To były czasy

Z sentymentem wspominam okres, kiedy wybierałem się na wakacje do mojego wujostwa, zwłaszcza, że mieszkali oni na wsi. Pamiętam, że w tamtych czasach posiadali już nawet maszyny rolnicze, jednak ta gospodarka, to było całe ich życie, czyli po części potrafię ich zrozumieć. Z czasem jednak zauważyłem, że rezygnują powoli z tego wszystkiego, wyprzedawali maszyny rolnicze, chcieli spokojnie spędzić emeryturę, którą sobie sami wypracowali. Rozumiem jednak ich decyzję, po tylu latach pracy fizycznej, chcieli jak zwykli ludzie odpocząć. Jednak nie wszystkie maszyny rolnicze poszły na sprzedaż, sam wujek przyznaje, że nie mógł oddać swojego ukochanego ciągnika, zresztą pragną jeszcze coś na tej roli hodować. Nie chcą tylko kilkudziesięciu hektarów na swojej głowie, bo ani oni nie mają siły, już żeby to obrabiać, ani nie ma chętnych, by pomóc w pracy na tyle by się to opłacało. Niestety w swoim życiu, nie dorobili się dzieci, jednak nigdy nie zauważyłem, aby to byli ludzie, którzy nie są szczęśliwi, wręcz przeciwnie, zawsze tryska z nich taki niesamowity optymizm.

www.mftp.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here