Kamica żółciowa to dotkliwa choroba, która wiąże się z uciążliwymi i bolesnymi objawami.
Jak przebiega kamica żółciowa
Woreczek żółciowy to narząd, o którym zazwyczaj dowiadujemy się dopiero wtedy, gdy diagnozuje się u nas kamicę żółciową. Tymczasem pełni on niezwykle ważna funkcję w naszym organizmie – magazynuje żółć, która produkowana jest przez wątrobę. Żółć z kolei jest potrzebna do trawienia tłuszczów. I to właśnie w tym miejscu, w pęcherzyku żółciowym co chodzi do krystalizowania się cholesterolu i soli żółciowych i zbijania ich w grudki zwane przez nas potocznie kamieniami. Bezpośrednia przyczyny powstawania kamieni żółciowych nie jest jeszcze określona. Lekarze wskazują jednak na czynniki, które według badań mają wpływ na ich powstawanie.
Najbardziej zagrożone są osoby cierpiące na cukrzycę, a także zmagające się z otyłością, ale również paradoksalnie również i te, które stosują bardzo radykalne diety eliminacyjne. Badania wskazują również, że rozwojowi kamicy żółciowej sprzyja stosowanie antykoncepcji hormonalne. Według statystyk ryzyko tej choroby wzrasta po ukończeniu 70 roku życia.
Czym objawia się kamica żółciowa
Pierwsze symptomy kamicy żółciowej są nieswoiste. Mogą to być bóle nadbrzusza, zgaga, wymioty, bardzo często jednak rozwija się również bezobjawowo. W większości wypadku jest więc diagnozowana dopiero podczas badania usg jamy brzusznej. Ze względu na charakter objawów, zazwyczaj są one bagatelizowane, a do lekarza udajemy się gdy stan staje się poważny, a więc gdy dochodzi juz do kolki wątrobowej.
Kolka wątrobowa objawia się ostrym bólem w nadbrzuszu po prawej stronie. Dochodzi do niej, gdy kamień żółciowy zablokuje ujście pęcherzyka żółciowego i zaburzy przepływ żółci. Rozwija się wówczas niebezpieczny stan zapalny. Konieczna jest natychmiastowa konsultacja lekarska. W stanach ostrych na ogół podejmowana jest decyzja o operacji woreczka żółciowego metodą laparoskopową. W lżejszych przypadkach stosuje się leczenie lekami rozkurczowymi i żółciopędnymi.
Przeczytaj też: http://www.snikersik.pl/oddzial-zamkniety-czy-to-dobre-rozwiazanie/
