Wezmę kredyt na wakacje na Karaibach

Godzina 9 rano. Poranna kawa z mlekiem, drożdżówka i niestety ale czas brać się do pracy. Nic samo się nie zrobi, a szef jest wymagający. Najlepiej aby prace zlecane przez niego były wykonywane w tempie błyskawicznym, szybszym niż mysz uciekająca przed wielkim kotem z ostrymi pazurami. Dobrze jest mówić o rzetelnej i dokładnej pracy jeśli ktoś jest wypoczęty. Ale jeśli kolejny raz nie przespałam nocy, tylko krążyłam z jednego łóżka (swojego) do drugiego (córki, a w międzyczasie zahaczałam o trzecie łóżko w naszym pokoju to naprawdę rano czuje się po prostu zmięta. Ciężko się ogarnąć po takiej nocy – ciągle nieprzesypiane noce zmniejszają moją efektywność w pracy.

Ratunkiem jest zawsze położenie się dzieci spać o normalnej ludzkiej porze – wtedy mam czas na regenerację. Wieczór można się odprężyć, oglądnąć ciekawy film lub po prostu poleżeć w łóżku i przeglądnąć Facebooka. Na to ostatnie też nie mam ciągle czasu – znajomi mówią o jakiś fajnych zdjęciach, więc ja staram się na bieżąco wtedy zaglądać na FB, ale gdy oczy się kleją a palec sam leci na telefon to lepiej sobie odpuścić przeglądanie stron na Facebooku. Nie raz omyłkowo coś kliknęłam, a potem musiałam to odkręcać.

Drugim sposobem wypoczynku jest oczywiście urlop. Ale taki wypoczynkowy – kiedy nie zużywam go na przeziębienie dziecka albo na wizyty kontrolne u lekarzy – laryngologów, okulistów czy tez alergologów. Marzą mi się Karaiby – wakacje na nich na zawsze zapadłyby w mojej pamięci. Plaża, morze, szum oceanu, to byłoby ekstra!!! Jedyny problem jest taki, że nie mam na nie funduszy, ale byłabym skłonna wziąć kredyt, aby trochę poleniuchować z daleka od polskich, brudnych przepełnionych spoconymi turystami miast. Zbrzydło mi już Zakopane – tzn samo miasto jest ładne, ale tłumy turystów na Krupówkach oraz na szlakach górskich bardzo zniechęcają. No bo cóż ciekawego jest maszerowaniu na szlaku pieszym, gdy co chwilę trzeba kogoś omijać, chcąc nie chcąc słuchać czyichś rozmów i pieczołowicie szukać miejsca przy schronisku do zjedzenia kanapki. Wakacje w górach ?? – owszem, ale w październiku, gdy pseudoturyści zostają w swoich domach, a na szlaku można spotkać prawdziwie kochających góry.

Karaiby nie mają zbyt wiele wspólnego z górami – tu plaża i płaski teren, a z drugiej strony górski klimat i konieczność długo godzinnych wędrówek. Mimo to chętnie przeglądam oferty biur podróżnych i przymierzam się do wakacji w tym rejonie świata. Moje dzieci nie były nigdy nigdzie poza Polską, a myślę, ze już najwyższy czas aby zobaczyły coś innego. Budowanie zamków z piasku, wśród szumu oceanu to coś co z pewnością pochłonie ich na długi czas w ciągu dnia.

Już powoli kompletuję rzeczy potrzebne na wyjazd – przede wszystkim odpowiednie kremy z filtrami. Przy tak dużym nasłonecznieniu można narobić więcej szkód niż pożytku. Trzeba pamiętać o odpowiednim ubraniu i nakryciu głowy – zawsze przed wyjściem na plażę. Oczywiście obowiązkowo wezmę krzyżówki do rozwiązywania oraz książkę, którą chciałabym koniecznie przeczytać.

www.czas-wakacji.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here